Pierwszym sprzymierzeńcem budowy gniazda bocianiego na terenie Szkoły Podstawowej w Wojszczycach był Pan Roman Kowalczyk mieszkaniec wsi Swobodnia. Do kilku znakomitych pomysłów Pana Romana przyłączyły się następne i tak ambicją naszych młodych ekologów jest chęć posiadania najpiękniejszego gniazda oraz wiosenna wizyta pierwszego skrzydlatego WOJTKA...

"Tradycyjnie w całej Polsce w dniu lub w wigilię św. Józefa gospodarze naprawiali gniazda bocianie, aby przygotować miejsca lęgowe dla tych powszechnie szanowanych ptaków, uważanych za strażników domowego ogniska i opiekunów gospodarstwa. Obecność zamieszkałych gniazd bocianich na wiejskich strzechach była symbolem szczęścia i bezpieczeństwa. Ażeby zapewnić sobie powrót ptaków, gospodarze wkładali do gniazd kawałki lusterka. Wierzono, że ptaki te co roku wracają do swoich gniazd"

Autor : Grażyna Czerwińska

Tygodnik Mazowiecki, 19 Marca 2013